Wampiry, wilkołaki, czarownicy, zmiennokształtni – są wśród nas, choć o tym nie wiemy. Są piękni i śmiertelnie niebezpieczni, a ich urokowi nie potrafi się oprzeć żaden człowiek. Posiadają niezwykłe umiejętności, władają magią, są nieśmiertelni lub potrafią rozmawiać ze zwierzętami. Ale muszą też przestrzegać odwiecznych praw: za wszelką cenę ukrywać swoje istnienie przed ludźmi i nigdy nie wiązać się ze zwykłymi śmiertelnikami. Jednak gdy w grę wchodzi miłość, zapomina się o wszystkich zasadach. Nawet o tych, za których złamanie płaci się najwyższą cenę...
Moja recenzja.
Za książkę zabierałam się rok. Akurat wtedy była taka 'faza' na wilkołaki, wampiry itd. itp. A ja mam tak, że nie lubię czytać powieści, które są nam w pewnym sensie 'narzucone' przez media. Poza tym dosyć sceptycznie podchodzę do serii o takich właśnie istotach. Jednak ostatnio stwierdziłam, że książka chyba wystarczająco długo leżała na półce i mogłabym w końcu ją przeczytać. I powiem szczerze, że całkiem mi się podobała. ;) Oczywiście, nie jest to lektura z najwyższej półki, ale nadaje się na taki lekki przerywnik. Tom I jest za mną, w skład wchodzą 3 części, każda o innych stworzeniach - wampirach, wilkołakach, czarownicach. Miło się czyta, ale, jak to moja przyjaciółka mawia, bez pościgów i wybuchów; ;) Jest to raczej lektura dla nastolatków, wątpię, żeby dorosły mógł się w niej odnaleźć.
Przede mną jeszcze 2 tomy, jednak myślę, że na chwilę odpocznę od istot z 'Świata Nocy' i niedługo zrecenzuję
Wam 'Lesia' Joanny Chmielewskiej. Oprócz tego, wkrótce możecie się spodziewać mojej opinii na temat 'Pretty Little Liars' i 'Delirium'.
Całuję.
PS Mam nadzieję, że jak na pierwszy raz, nie było tak źle. ;p