4 lipca 2013

'Piękne Istoty'

Witam :)
Dzisiaj kolejna recenzja filmowa. Wyjeżdżam w weekend na cały miesiąc i nie będę raczej miała dostępu do Internetu, więc niestety będzie przerwa miesięczna. Jak tylko wrócę napiszę recenzje wszystkich filmów i książek, które obejrzałam i przeczytałam.
Dostałam się do liceum, które było moim pierwszym wyborem!!! :)


Opis z filmweb.pl
Film oparty na pierwszej części powieści Kami Garcii i Margaret Stohl. 16-letni Ethan Wate poznaje tajemniczą Lenę Duchannes. Chłopak szybko odkrywa, że dziewczyna nie jest typową nastolatką.

Moja recenzja

W zeszłym tygodniu nie miałam kompletnie ochoty na czytanie, więc stwierdziłam że obejrzę jakiś film. Trafiłam na 'Piękne Istoty'. O produkcji słyszałam już wcześniej, był czas, kiedy 'Piękne Istoty' był bardzo na topie. Jak już kiedyś wspominałam - kiedy coś jest właśnie takie modne, ja to... olewam. Trochę na przekór, po prostu tak mam. :)
Historia zdaje się być błaha i prosta. Chłopak mieszka w małym miasteczku, marzy o tym, żeby się stamtąd wyrwać, kiedy pewnego dnia pojawia się tajemnicza dziewczyna, która zmieni jego całe życie. W dodatku ta niewiasta ma jakąś tajemnicę o której nie wie prawie nikt. Oklepane, prawda? Na początku też tak myślałam, jednak oglądając tą produkcję zmieniałam coraz bardziej opinię. Może i fabuła rzeczywiście nie jest specjalnie oryginalna, ale ma coś w sobie. Jednym plusem jest że główna bohaterka nie jest ani wampirem, ani wilkołakiem. Jest... obejrzyjcie, to się dowiecie. :)
'Piękne istoty' są ekranizacją serii książek Kroniki Obdarzonych. Trzy części zostały już u nas wydane, czwarta pojawi się w księgarniach w grudniu. Ostatnio, kiedy byłam w Empiku, aby wykorzystać kartę prezentową (tak, wygrałam na balu! :)) zastanawiałam się nad kupnem 'Pięknych Istot', ale myślałam, że jest to pierwsza część i że reszta nie jest jeszcze wydana. Nie wiem jak Wy, ale kiedy ja wiem, że jest to na przykład trylogia, a została wydana dopiero jedna książka, wolę czasami poczekać dłużej na pojawienie się wszystkich, bo później chodzę niespokojna co się stało z bohaterami. :) Jednak kiedy po obejrzeniu filmu trochę się zainteresowałam Kronikami, zauważyłam że spokojnie mogę się za nie zabrać, ponieważ na ostatnią część muszę czekać tylko kilka miesięcy. Na razie przede mną jeszcze wiele powieści, ale za te również się niedługo zabiorę.
Oglądając 'Piękne Istoty' nie mogłam nie zwrócić uwagi na soundtrack. Jestem wyjątkowo wrażliwa na muzykę, jest to moja miłość (taka jak książki, jak i nie większa). Przesłuchałam wszystkie piosenki, a raczej ścieżki dźwiękowe, bo są to raczej same melodie i jestem zachwycona. Jest to typ muzyki, który idealnie pasuje aby go słuchać podczas czytania. Delikatny, subtelny, robi za tło, a nie główny element. Coś pięknego.
Ogólnie rzecz biorąc to wolę przeczytać książkę, zanim obejrzę film. Tym razem kolejność była odwrotna, czego zaczynam żałować. Przeczytałam kilka opinii, że ekranizacja nie jest wierna powieści, jest dużo elementów, które są zmienione i że trudno będzie producentom nakręcić drugą część, ponieważ sporo namieszali. Oglądając sam film, bez znajomości lektury, jestem zadowolona i uważam, że jest to dobra produkcja. 

Pozdrawiam serdecznie,

Kasia.

2 komentarze:

  1. Ciągle zastanawiam się nad obejrzeniem tego filmu, ale nie wiem, czy nie lepiej najpierw sięgnąć po wersję papierową... Muszę to jeszcze rozważyć. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem właśnie czy takie rozwiązanie nie jest najlepsze :)

      Usuń

Layout by Blacky