27 lutego 2013

'Wróg numer jeden'

4 komentarze:

Witam !
Dzisiaj pora na recenzję filmu, który ostatnio bardzo mi się podobał. Ale o tym niżej. :)
Jeszcze co do kolejnej recenzji - raczej nie będzie to 'Hobbit', tylko 'Pasjonat oczu'. Wyjdzie w praniu. ;)


Opis z filmweb.pl 
Film opowiada o polowaniu na najsłynniejszego terrorystę w historii, Osamę bin Ladena, z perspektywy młodej agentki CIA.

Moja recenzja
Na początku nie byłam przekonana, czy na pewno chcę obejrzeć ten film. Historia schwytania Bin Ladena - obawiałam się, jak będzie to pokazane. Dużo przemocy ? A może jednak reżyser nie podołał takiemu zadaniu, jak opisanie tego wydarzenia ? Jednak po zakończonym seansie byłam mile zaskoczona. 5 nominacji do Oscara, Złoty Glob dla Jessici Chastain za rolę - to musiał być sukces. Akcja zaczyna się w 2003r, dwa lata po zamachu na WTC. Wtedy to poznajemy agentkę CIA - Maye. Z pozoru wrażliwa kobieta, później okazuje się być jedną z najlepszych w swoim fachu, nie cofającą się przed niczym. Nie ma się czemu dziwić. W końcu została zwerbowana do Agencji, kiedy była zaledwie w liceum i to już wtedy zajęła się Al-Kaidą. I zajmowała się nią przez kolejne kilkanaście lat. Oprócz samej historii schwytania członków organizacji i zabicia Bin Ladena, poznajemy metody działania CIA, dowiadujemy się jak trudna była to sprawa, ile osób było w to zamieszanych itp itd. Co mnie bardzo zdziwiło w tym filmie, było to, że jest on opowiedziany bardzo bezuczuciowo. Reżyserka nie rozczula się nad bohaterami, przedstawia po prostu suche fakty, co jest ciekawym zabiegiem i wpływa na odczucia związane z tą produkcją. Jest to rzadko spotykane w Hollywood, jednak dzięki temu, film staje się ciekawszy. Jeśli zdecydujecie się na jego obejrzenie, musicie się mocno skupić, ponieważ jest dużo nazwisk, informacji i zdarzeń, które są istotne dla całej akcji. Myślę jednakże, że nie jest to zbyt duży problem, biorąc pod uwagę z jakim dziełem ma się do czynienia. Uprzedzam jednak, że to dla mnie 'Wróg' jest naprawdę warty polecenia, znam osobę, której w ogóle nie przypadł on do gustu. Są gusta i guściki. ;)

Pozdrawiam serdecznie i... do napisania !

20 lutego 2013

Informacje

Brak komentarzy:
Dobry wieczór ! :)
Stwierdzilam, że pora na posta informacyjnego, bo mam trochę zapowiedzi.
1. Przez ostatnie póltora tygodnia, obejrzalam chyba 10 filmów, więc myślę, że niedlugo jakaś nowa recenzja filmowa się pojawi. Kilka tytulów, z którymi się zapoznalam i wy też będziecie mieli taką szansę, poprzez przeczytanie mojej recki :)
    1) 'Lot'
    2) 'Wróg numer jeden'
    3) 'Incepcja'
    4) 'Czlowiek na granicy'
    5) 'Django'
    6) 'Les Miserables'
    7) 'Życie Pi'
2. Jak już pisalam na facebook'u : nie chcę zapeszać, ale coraz bardziej realna staje się wizja wspólpracy z dwoma wydawnictwami, więc ... wszystko idzie w dobrym kierunku ! :)
3. Niedlugo także mala niespodzianka związana z jedną z recenzji. Myślę (mam nadzieję), że się spodoba, bo trochę czasu mi zajęlo zalatwienie jej. ;)
4. I tak sobie zaczynam myśleć, że jak blog już będzie bardziej rozwinięty (może zacznę już od 40 'lajkujących' ;)), wprowadzę jakieś konkursy, z nagrodami oczywiście. :) 
5. W przyszlym tygodniu recenzja 'Hobbita'.

No i tak naprawdę to tyle. :) Milego wieczoru.

Pozdrawiam serdecznie.

6 lutego 2013

'Niemożliwe'

Brak komentarzy:
Witam !
Dzisiaj przyszła kolej na recenzję filmu, który nadal króluje w kinach - 'Niemożliwe'. Obecnie nie czytam żadnej książki (niestety), jednak za coś się zaraz zabiorę. Poza tym zbliżają się ferie, więc mam nadzieję, że nadrobię moją nieobecność w świecie recenzenckim. A tymczasem zachęcam do przeczytania notki. :)


Opis z filmweb.pl 
Historia rodziny – Marii, Henry'ego i ich trzech synów – która przeżyła tsunami w Tajlandii w 2004 roku.


Moja recenzja
Szczerze mówiąc, byłam bardzo ciekawa tego filmu. Cała historia toczy się w 2004 r., kiedy to Tajlandię nawiedziło ogromne tsunami. Jedna z największych katastrof naszych czasów. Szczęśliwe małżeństwo - Maria i Henry - decydują się na Święta Bożonarodzeniowe pod palmami, z drinkami z parasolkami, z towarzystwem grzejącego słońca. Na wypoczynek jadą wraz z trójką swoich synów. Pewnego, z pozoru pięknego, dnia, kiedy to ojciec gra w piłkę ze swoimi synami, a matka, nieświadoma niebezpieczeństwa, opala się nad basenem, wybrzeże atakuje potężna fala wody. I tu sielanka się kończy. Woda, krzyki, woda, rozpacz, woda, latające i pływające przedmioty i... coraz więcej wody. Tyle tylko można zobaczyć. Raj na ziemi zamienia się w piekło.  Na początku pokazana jest sytuacja najstarszego syna i Mari - poznają oni małego chłopca, są odnalezieni przez miejscowych, zawiezieni do szpitala. Przy okazji ich przeprawy, ukazane są też historie innych ludzi. Ludzi, którzy rozpaczliwie próbują odnaleźć swoich krewnych, dowiedzieć się czegoś o ich losie. Następnie przedstawione jest nam położenie Henry'ego, który opiekuje się swoimi dwoma synami, jednak dalej podejmuje kroki, aby odnaleźć swojego trzeciego pierworodnego i ukochaną żonę. I tu możemy zauważyć, że inni, pomimo że im też woda zabrała bliskich, nadal umieją pomóc, zaoferować siebie, bo wiedzą, że dla kogoś jest to ważne. Nie chcę zdradzać zakończenia, ale mogę powiedzieć, że po obejrzeniu tego filmu, zaczęłam trochę bardziej wierzyć w to, że los czasami nam sprzyja. ;) 
Ogólnie film bardzo mi się podobał i uważam, że naprawdę warto na niego iść. Naomi Watss jest za tą rolę nominowana do Oscara, jednak moim zdaniem, Ewan McGregor równie świetnie poradził sobie z rolą Henry'ego. Była to dla mnie przyjemność, oglądać tą dwójkę aktorów na ekranie. Jednak jest jeden malutki szczegół, o którym nie mogę przy ocenianiu tego filmu zapomnieć. Jest on zrobiony tak 'po amerykańsku', trochę na wyciskacz łez. Mi to na przykład nie przeszkadzało, ale wiem, że są gusta i guściki i komuś może to kompletnie zepsuć oglądanie. Z drugiej strony, nie można zarzucić niczego reżyserowi, ponieważ jest to historia prawdziwa i trochę trudno byłoby ją zmieniać diametralnie. W tej strefie mam mieszane uczucia, więc nie wiem co o tym sądzić. Ale podsumowywując jestem bardzo zadowolona i polecam ten film. :)





A tak na dobranoc polecam tą piosenkę. Ostatnio bardzo mi się spodobała i jestem ciekawa, co Wy o niej myślicie. :)  http://www.youtube.com/watch?v=ktvTqknDobU




Layout by Blacky