9 września 2012

'W głębi lasu' Harlan Coben

Cześć !
Tym razem koniec weekendu - kolejna recenzja. ;) Miłego czytania !


Opis wydawcy.
Najnowsza powieść niekwestionowanego mistrza thrillera z fabułą stworzoną według sprawdzonej recepty Alfreda Hitchcocka - najpierw trzęsienie ziemi, a potem napięcie musi wzrosnąć. Dwadzieścia lat temu czworo nastolatków wymknęło się do lasu z letniego obozu. Dwoje odnaleziono później z poderżniętymi gardłami. Pozostała dwójka jakby zapadła się pod ziemię, nie pozostawiając po sobie nawet najdrobniejszego śladu. Była wśród nich siostra Paula Copelanda, obecnie prokuratora i owdowiałego ojca sześcioletniej Cary. Paul ma ambicje polityczne, ale jego plany mogą lec w gruzach, gdy w zastrzelonym na Manhattanie mężczyźnie rozpoznaje ofiarę tamtej tragedii. Nie ma wyjścia, musi postawić sobie pytanie - czy jego siostra żyje? Jaką tajemnicę skrywa milczący las? Co naprawdę wydarzyło się owej pamiętnej nocy? 

Moja recenzja.
Następna książka, która szła 'na pewnika'. Ogólnie rzecz biorąc, kryminały są moim ulubionym gatunkiem, więc pewnie spora część recenzji, będzie właśnie 'kryminalistyczna'. ;) Już nie raz słyszałam, że Coben ma świetne powieści kryminalne. W końcu miałam szansę przekonać się o tym na własnej skórze. Na początku myślałam, że mnie trochę znudzi akcja, w opisie jest ujęte, że 'Paul ma ambicje polityczne'. Oj nie, polityka to nie dla mnie. Jednak czytając powieść, muszę przyznać, że nic mi nie przeszkadzało, może dlatego, że właśnie o polityce nic nie było. Prawda, była wzmianka, że główny bohater ma takie ambicje - ale na tym temat się kończy. Książkę pochłonęłam w 2 dni. Uwielbiam, kiedy w książkach, ze szczególnością o morderstwach, są wstawki humorystyczne, kiedy postaci mają zabawne kwestie. To trochę rozluźnia atmosferę. Tu, pomimo że tych wstawek nie było zbyt wiele, jak już były to śmiałam się jak mysz do sera. Może mam po prostu specyficzny humor. ;) Ale nie zaprzeczę, że jest to jeden z najlepszych kryminałów, jakie dotąd czytałam. Świetne, zaskakujące zakończenie. Jestem jak najbardziej na tak. I już znalazłam kolejną książkę Coben'a, której recenzji możecie się wkrótce spodziewać. 


Powodzenia w przyszłym tygodniu. :)

2 komentarze:

  1. Coben pisze naprawdę świetne kryminały, ale niestety są trochę na jedno kopyto i jak za długo ciągniesz Cobena (jak zrobiłam to raz ja) to w pewnym momencie robi się nudny :P Ale jak przetykasz go innymi książkami to jest OK :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zapisane w pamięci, z rady na pewno skorzystam ;)

    OdpowiedzUsuń

Layout by Blacky