3 lutego 2014

'Inferno' Dan Brown

Witajcie!
Wielki powrót na RTP! :) Muszę przyznać, że mi tego brakowało. Pierwszy semestr niedawno się skończył i już sobie wszystko poukładałam, więc mam nadzieję, że od teraz będzie mi wszystko szło po mojej myśli. Jak na dobry (nowy) początek recenzja książki mojego ulubionego pisarza. Zapraszam serdecznie. 


Opis wydawnictwa.
Światowej sławy specjalista od symboli, Robert Langdon budzi się na szpitalnym łóżku w zupełnie obcym miejscu. Nie pamięta, jak i dlaczego znalazł się w szpitalu. Nie potrafi też wyjaśnić, w jaki sposób wszedł w posiadanie tajemniczego przedmiotu, który znajduje we własnej marynarce. Czasu na rozmyślania nie ma niestety zbyt wiele. Ledwie na dobre odzyskuje przytomność, ktoś próbuje go zabić. W towarzystwie młodej lekarki Sienny Brooks Langdon opuszcza w pośpiechu szpital. Ścigany przez nieznanych wrogów przemierza uliczki Florencji, próbując odkryć powody niespodziewanego pościgu. Podąża śladem tajemniczych wskazówek ukrytych w słynnym poemacie Dantego... Czy jego wiedza o tajemnych sekretach, które skrywa historyczna fasada miasta wystarczy, by umknąć nieznanym oprawcom? Czy zdoła rozszyfrować zagadkę i uratować świat przed śmiertelnym zagrożeniem?

Moja recenzja.
Jak niektórzy z Was już zapewne wiedzą, Dan Brown jest jednym z moich ulubionych pisarzy. Łączy w swoich książkach wszystko, co lubię, a poza tym pisze łatwym i przystępnym językiem. Byłam bardzo podekscytowana, kiedy dowiedziałam się, że Sonia Draga wydaje kolejną powieść tego autora. Zabrałam się za nią z wielkim zapałem. Akcja rozpoczyna się od pierwszych stron książki i wydaje się, że nie będzie zwalniać. Wszystko wydaje się być kompletnie ze sobą niepołączone, jednak z upływem czasu zaczynamy łączyć elementy układanki i okazuje się, że rozwiązanie może nie było takie proste, ale całkiem logiczne. Jednak jeśli mam być szczera, to zawiodłam się trochę na 'Inferno'. Wydaje mi się, że ta powieść Browna jest inna niż 'Anioły i Demony' oraz 'Kod Leonarda da Vinci'. W poprzednich dziełach zakończenie było określone, tzn dowiadywaliśmy się o co tak naprawdę chodziło i kto jest dobry, a kto zły. Natomiast w tym kryminale wartość jest bardziej mentalna, zaczynamy się zastanawiać nad tym, o czym pisze Brown. Czy śmierć może prowadzić do nowego życia? Czy z pozoru coś okropnego, nie okaże się najlepszym wyjściem? Pytania i wątpliwości mnożą się z upływem stron. Nie zrozumcie mnie źle, tego typu koniec był dla mnie zaskoczeniem, w sumie pozytywnym, jednak przyzwyczaiłam się do innego typu zakończeń u Browna. 
Wszystkie książki tego autora mają kilka wspólnych cech. Robertowi Langdonowi zawsze towarzyszy piękna kobieta, którą poznaje na początku historii. Oprócz tego cała akcja trwa dobę, co sprawia, że wszystko jest dynamiczne i wciągające. Co jeszcze jest dla mnie bardzo ważne, w trakcie czytania prac Dana Browna, dowiaduję się nowych rzeczy. W przypadku 'Inferno', poznałam lepiej 'Boską komedię' Dantego. 
Uważam, że najnowsza książka mojego ulubionego autora jest odpowiednia dla wszystkich jego fanów oraz dla osób, które chcą pozwiedzać Florencję... oraz inne miasta świata. Oprócz tego lekki dreszczyk emocji i nowatorska historia są elementami przyciągającymi do 'Inferno'.

Pozdrawiam serdecznie i do napisania niedługo. :)
Kasia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Blacky